Pewien młody mężczyzna, który zaczął tonąć niedaleko brzegu w Międzyzdrojach, miał tyle szczęścia, że został zauważony na czas i uratowany. Właśnie tam, nad morzem, niemieccy turyści zareagowali błyskawicznie na jego desperacką sytuację.
Z relacji świadka wynika, że to właśnie oni jako pierwsi wystartowali z inicjatywą ratowania życia nieszczęśnika. Sprawnie wydobyli go z objęć fali i dźwignęli na suchy ląd, zanim ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zdążyli dotrzeć na miejsce.
Kiedy ratownicy WOPR przybyli, natychmiast przystąpili do resuscytacji. W międzyczasie na miejsce incydentu przybył śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Załoga medyczna statku powietrznego zdecydowała o natychmiastowym przetransportowaniu mężczyzny do najbliższego szpitala.