Pod chwilowo postawionym namiotem, na stołach gromadzą się tajemniczo zapakowane przesyłki. Ich zawartość jest ukryta przed oczami publiczności. Każda osoba, która zdecyduje się uiścić opłatę w wysokości 59 złotych (taka była cena jesienią), ma możliwość wyboru jednej z nich i odkrycia, co znajduje się w środku. Ta niezwykła moda przyciągała rzeszę ludzi również do miasta Międzyzdroje.
Fenomen ten zyskał na popularności latem 2024 roku, gdy paczki zaczęły błyskawicznie znikać ze stołów zaraz po wystawieniu. Cena 59 złotych za jedną paczkę była na tyle atrakcyjna, że wielu klientów decydowało się na ryzykowny zakup, mając nadzieję na znalezienie wewnątrz produktów o wartości przewyższającej cenę paczki. „Ludzie kochają to uczucie adrenaliny, które towarzyszy im podczas kupowania niewiadomej zawartości. Czasami za niewielkie pieniądze można natrafić na prawdziwe cacko, a innym razem na drobiazg – wszystko zależy od szczęścia” – relacjonuje jeden z turystów, który sam zdecydował się na taki niecodzienny zakup.
Zgodnie z informacjami od osób dobrze zorientowanych w tej kwestii, paczki są importowane z Chin i stanowią przesyłki, które z różnych przyczyn nie dotarły do swoich pierwotnych odbiorców. Przedsiębiorczy handlarze kupują je na hurtowych ilościach, a potem sprzedają osobno za stałą cenę, bez względu na ich wielkość. Zjawisko to przyciąga nie tylko turystów, ale również miejscowych mieszkańców, którzy chętnie ryzykują, marząc o znalezieniu w pakunku czegoś wyjątkowego.